BatorianShield
Dołączył: 28 Lut 2015
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:12, 28 Lut 2015 Temat postu: Po co wogóle niszczyli PiN? |
|
|
Audiensis in signore vitum,
wdziemnie was witam,
akurat to mój pierwszy post z powodu że dopiero włączyłem się w waszą społeczność, gdyż kiedy prosasanidzka konstreatoria nobityczna samego układu Skarbu Państwa, Balcera z CenterNetem i innymi spółkami Solorza czyli także Polsatem (ot, wiadomo), utworzyła na miejscu samej rozgłośni audiogenalnej o charakterze właśnie takiej "propagandy" biznesowej,
lecz z czego z relacji samych jej fanów nadawała wysokiej rangi płytowe misteria muzyczne,
czyli tu chodzi mi o Radio PiN, utworzyła (ponoć to bezprawnie ) właśnie takowe radio złożone z byłych zasadźców takowej TIMEowskiej, choć dobrze że zlikwidowanej na dystrykt Warchau...
czyli rockowej ESKI, oczywiście przez Solorza dzień przed startem kupionym (to mnie nie zdziwiło, bo jak wiadomo Czempiński w tym nie popuszał)...
dokładnie samo MUZO.FM.
Kiedy byłem wiadomym że to radio pomimo szernego hegestatorstwa przez sferę konsorcyjną Kulczyka i innych, będzie trochę niezależne z powodu tego że mimo telewizji (MUZO.TV) będzie trochę odmiennie nadawało tok trochę antysanhedrystycznej treści, nie autocenzurowane przez Tajną Grupę Cenzorską z Ujazdowskich, gdzie 80% playlist w polskich mediach radiowych są kopiowane pod pakamerę,
bardziej także informacyjnie predystuowana jeśli chodzi o wieści z kraju,
też trochę biznesowe (bo jak wiadomo, ile tam można mówić o tym że "podatek liniowy od dochodów netto" to prawo warte Koranu i Hammurabiego),
czyli taki pravusowy styl mediów, tyle że taki ponadkierunkowy at spherum,
też takie jakby komercyjne że tak w jednym słowie powiem aby nie daj Bóg, nie było.
Lecz jeśli chodzi o ostatnie rozwilenia jakie na przykładzie tego tygodnia,
jak np. awaria w czasie najmniejszej słuchalności, czyli 5: po północy , gdy niby w radiu ma być pewien dyżur i na godziny nocne,
to automat (czyli oprogramowanie z Maca i konsoleta pretransportowana chyba z dawnego ER),
który został zostawiony na całą noc na "hulankę swawolę" prostyuujących się redaktorów,
to niedość temu, zostało to zarejestrowane, i to w dodatku pewni jelcynowscy "agenci" z profilu KL Zuckerberga, normalnie zachowali się jakby wywodzili się z stąd(z SOSW w Jarosławiu, you are know what mean ), czyli anormatywny irracjonalizm i tempota czekistowsko-pijarowska, z pewnością której pięć dych/dziennie za takie trollerstwo otrzymują w żupach,
jakby wogóle zaznają orzeczenie o tym, że: "Tak, rozbroili my radio, bo i tak drugiej eSSki na targowickiej paśnicy nie zrobimy",
a mają jeszcze mają boty trollerskie na które chyba tylko im z interesu że ich na nie stać, bo już na kampanie, na konkursy to już im kasa napewno się skończyła a przydział prorządowy ich nie obowiązuje. Nie jest mi do wiary to, że to samo stało się pierwszego dnia nadawania sygnału, też widać paralityka po 2-letnich studiach da się załatwić ze starego składu,
czyli nihilum versae positiva est, jak to filomatystycy mówią,
tak więc wniosek jest jeden, dlaczego wydali 73 tys. bodajże na proworakowską konfiterię, reklamę radia i promocję na FB,
skoro widać że nawet antykomercyjne i słabo promowane g[CENZURA]no
jest takie same jak te najbardziej opłacane, i wspierane przez komisariuszy od Kopaczównej,
jakże takim frontem też często się "psuje" w tym żyłniku,
z psychofilstwem jakby od razu Dworak i Kruk się czepili ich jak Manausa Jabbanici.
Czyli stąd pytanie, po co było niszczyć bynajmniej niszę polskiej radiofonii pod inną, też taką prorządową, lecz zrytą niszę?
Dlaczego liżą im krocza KRRiT mimo tego że muszą być niezależni na siłę?
Bynajmniej to sami w sobie obeznajcie odpowiedż na te retoryczne pytania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|